czwartek, 26 maja 2016

Horu


Imię: Horu
Płeć: Szczerze? To wielka tajemnica dla Umbry, ale po imieniu przyjęła, że to samiec.
Cechy rozpoznawcze: Cechy rozpoznawcze: Horu jest dosyć specyficzny. Ogromne czerwone ślepia, gołe, ostre skrzydła, których używa jako noży do zabijania, psychopatyczny uśmieszek i pakunek dla Cienia, gdyby zmieniła zdanie.
Osobowość: Psychopata. To jest pewne. Poza tym cały czas próbuje przekonać Umbrę do czegoś. Tylko ta dwójka wie, o co chodzi, a oboje są uparci jak osły. Poza tym ma dosyć chore poczucie humoru.
Wygląd: Ma skrzydła, które zostały spalone, gdy spadał na ziemię. Poza tym ogromne ślepia, okropny uśmiech mrożący krew w żyłach. Jego głowa to po prostu łysa czaszka z kawałkami skóry tu i ówdzie. Ubrany w poszarpane szaty.
Historia: Swoją historię obiecał wyjawić, gdy Umbra przystanie na jego propozycję. Co do wyboru- do jego powodu nie ma wątpliwości. Cień zrobiła coś złego. I to bardzo niegodziwego.
Wilk: Umbra

Umbra


 A we mnie samym wilki dwa. Oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie. Wygrywa ten, którego karmię.
Imię: Umbra (łac.cień)
Przydomek: Po prostu cień.
Płeć: wadera
Wiek: Nikt dokładnie tego nie wie, ale około 3 lat
Shinigami: Horu
Stanowisko:doradca Alf, także szpieg
Umiejętności:Umbra, jak samo jej imię mówi jest mistrzem w stawaniu się niezauważalną. Potrafi znikać z pola widzenia w dowolnym momencie, co nie raz ratowało ją z opresji. Poza tym ma bardzo cichy bieg współtworzący ze świetną kondycją idealnego szpiega. Często ma także przebłyski inteligencji i pomysłowości, lecz nie za często dzieli się tym z kimś innym prócz Alfy.
Moce: Jak na razie nie ma żadnej mocy, a Shinigami służy jej raczej jako ozdoba, bo do niczego innego jak na razie nu nie jest śpieszno.
Rasa: Wilk krwawego cienia
Partner: Poszukuje basiora
Orientacja:A jak myślicie po mojej ostatniej wypowiedzi?
Charakter: Aby dokładnie opisać jej złożony charakter, chyba potrzebowałabym godziny. Lecz powiem to jak najlepiej w skrócie. Z reguły cicha. Nikt nigdy nie może odgadnąć, co jej po kosmatej głowie chodzi. Gdy coś już powie, to albo komplement, albo zacznie krzyczeć a w najgorszym wypadku dojdzie do rękoczynów. Wbrew pozorom zimnej i zagubionej wadery jest skora do uczuć typu "miłość, przyjaźń" etc. Zresztą- jak mówi samo jej motto- codziennie walczy sama ze sobą.
Historia: Umbra. I wszystko wiadomo! Cały czas żyła w czyimś cieniu, skryta, niezauważalna. Dla większości po prostu nie istniała, albo była nieodłączną częścią swojej siostry. Ale na raz wszystko się zmieniło. Zaczęła się pałętać, a do niej przybłąkała się gadzina o nazwie Horu, która różne rzeczy szeptała waderze do ucha. Ale ta pozostała niewzruszona. W końcu trafiła do watahy
Głos: Nie za dużo wilków go słyszało:
Rodzina: Woli o niej nie wspominać.
Sterujący: Saihi

sobota, 21 maja 2016

Kōto





Imię: Kōto
Płeć: Nieznana, lecz najprawdopodobniej mężczyzna, więc tą końcówką jest określany.
Cechy rozpoznawcze: Marionetki. Daje je osobie, przy, której aktualnie się znajduje. Ma ich pełno. Każda ma imiona. Posiadacz musi dokonać transakcji an zasadzie wymiany, aby je otrzymać. Jego najsilniejszą lalką, jest on sam. Można go rozpoznać też po tym, że potrafi dać komuś ochronę "płaszcz". I ten nie umrze, od innego Boga Śmierci. Ostatnio prawie każdą marionetkę jaką chciała, zdobyła Ireth, wygrywając z nim zakłady. Ale sam Shinigami zachował się dziwnie, ponieważ powierzył wilczycy "płaszcz", za darmo. Zrobił to z konkretnego powodu. Im dłużej wadera przeżyje, tym dłużej on zostanie na tym świecie i uniknie odpowiedzialności za rzeczy, które zrobił w krainie Shinigami.
Osobowość: Znudzony, uparty, nie zważa na nic by osiągnąć swój cel. Skłonny do zakładów. Przez innych Shinigami opisywany jako jeden z najokrutniejszych. Głównie przez jego nieposkromioną rządzę mordu, sposób zabójstwa i to, jak umierają posiadacze, z którymi współpracuje. Każdy z nich bowiem, po tym jak już zacznie zabijać, nie pohamuje się, oszaleje i popełni samobójstwo, często bardzo brutalne i krwawe, a następnie zmieni się w jedną z lalek Kōto. Stąd właśnie je bierze.
Jest wredny i uwielbia dręczyć innych.
Wygląd: Wysoki, odziany w czarny płaszcz, do ziemi. Na głowie na założoną zwierzęcą czaszkę. Widać jedynie jego podbródek, z rozciętymi policzkami i ostrymi zębami. Nikt z żywych nie widział jeszcze co jest pod "ubraniem". Gdyby nie miał na sobie płaszcza, ujrzałoby się najokropniejszą kreaturę na świecie. Gdy stoi wyprostowany ma jakieś 3 metry wysokości. Jego kończyny są strasznie, nienaturalnie długie. Chudy, przez szarą skórę widoczne są kości, najbardziej ukazane na żebrach. Z pleców wystają 2 kościste człony, pełniące role skrzydeł, które jakimś cudem są w stanie unosić go w powietrzu, lecz Kōto woli poruszać się za pomocą dolnych kończyn. Posiada 2 pary rąk. Każde zakończone pięcioma długimi, czarnymi szponami, które zastępują mu palce. na zewnętrznej stronie przedramion są dwa, zagięte kolce, na wewnętrznej natomiast głębokie nacięcia. Ma bardzo długie, i również chude co pozostałe części ciała, nogi. Jego stopy zawierają 3 palce, a raczej, jak w przypadku rąk, czarne szpony. Na lewym udzie ma zawiązany brudny bandaż. Podobnie w okolicach żeber. W miejsce gdzie powinna znajdować się prawa pierś jest ogromna i głęboka rana, przypominająca "X". Jego oczy zasłania zakrwawiony i brudny bandaż. Z głowy wystaje kilka kosmyków czarnych i trochę tłustych włosów. Usta ma rozcięte do miejsca, gdzie powinny być uszy (jednakże Shinigami ten nie posiada uszu, mimo to słyszy). Z czarnych dziąseł wyrastają białe kły, ostre zęby, poplamione czasami krwią. Nie posiada nosa, a tylko dziurki w formie kresek, które zastępują mu nos. Nie pokazał nikomu miejsca, gdzie powinien mieć oczy. Sam ledwo pamięta jak wygląda to miejsce. Ale wie... że nie posiada gałek. Ma tylko puste, czarne oczodoły bez powiek, z których sączy się gęsta maź takiego samego koloru. Wydłubał sobie oczy. Nie posiada brwi czy rzęs. Ale gdy spojrzy się w jego "oczy" właściwie nie ma się szans na przeżycie. Chce się wtedy natychmiast brutalnie zabić.
Historia: W skrócie, BARDZO narozrabiał w świecie Shinigami. Wyrzucił marionetkę do świata wilków i wtedy znalazła ją Iterh. Wyczuł, ze przy waderze będzie mu wygodnie, wiec zawarł z nią pakt. Nie chce wracać do tego szarego miejsca, więc postanowił dać Ireth ochronę w postaci "płaszcza". Sam czeka też, aż w końcu wadera użyje jego marionetek, który wygrała od niego i kogoś zabije. Wtedy na jej skórze wypali się znak "コート", oznaczający jego imię. Dzięki temu, po jej śmierci wadera zmieni się w lalkę, którą on zagarnie dla siebie, zabierając jej lata i połowę lat jej ofiar. Wtedy będzie również mógł podrzucić innej osobie marionetkę, więc nie będzie musiał wrócić do świata Shinigamich.
Wilk: Iterh Tamashi-Shinjitsu

Jako marionetka:




Rysunki są prywatne! Zakaz użycia na innych kartach niż te!


Ireth


 "Bije zegar godziny, my wtedy mawiamy: Jak ten czas szybko mija! - a to my mijamy."


Imię: Ireth Tamashi-Shinjitsu
Przydomek: Lalkarka, Pani Marionetek
Płeć: Wadera
Wiek: 4 lata
Shinigami: Kōto
Stanowisko: Obejmuje funkcję Alfy, oraz zajmuje stanowisko Stratega.
Umiejętności: Dysponuje ogromną szybkością i inteligencją. Potrafi w czasie sekundy przeanalizować sytuację i obmyślić bardzo dobry plan. Mniejsza jest jej siła, lecz nadrabia to zwinnością. Jeśli chodzi o wytrzymałość, to jest dobra, ale tylko w biegu. Potrafi czytać i pragnie nauczyć się pisania (wiadomo dlaczego "nauczyć", w końcu łapy to utrudnienie)
Moce: Jej pierwszą zdolnością jaką otrzymała od Kōto, było coś w rodzaju niewidzialnego płaszcza, dzięki któremu nie mogła zostać zabita poprzez użycie Shinigami, lub niego samego. O dziwno, dostała to za darmo, ale powodu Bóg Śmierci jej nie podał. Może zabijać za pomocą marionetek, które wytargowała od Shinigami. A raczej wygrała w zakładach. Dzięki temu, jeszcze nic nie musiała mu oddawać, a jej dusza jak na razie jest wolna. Ale do czasu, do pierwszego morderstwa.
Rasa: Tai-Riki
Partner: ---
Orientacja: Sam zapytaj.
Charakter: Lubi deszcz spływający po jej miękkiej, lśniącej sierści. Ale na tym kończy się jej przygoda z wodą. Nie licząc kąpieli rzadko wychodzi popływać, chyba, że z kimś, albo kiedy musi się przeprawić przez zalane uliczki. Wadera mocno i długotrwale wiąże się z innymi. Jednakże trudno jej znaleźć przyjaciół. Inni często nie potrafią zrozumieć czy mówi coś z sarkazmem- który ubóstwia-, czy z pełną powagą. Nie widać tego na jej pysku, więc wiele razy, nawet bliscy przyjaciele nie wiedzą czy mają się martwić czy śmiać. Ma specyficzny, czarny humor, co niekoniecznie podoba się innym.
Pokazuje łatwość odnajdywania się w przestrzeni i czasie. Ograniczenia jej stawiane potrafią jednak wyprowadzić ją z równowagi. Odpowiedzialność i troska o innych wypływa prosto z jej serca. Jednak często nadmiernie przejmuje się drobiazgami. Bywają momenty, w których łatwo wyprowadzić ją z równowagi (np.. wspomniane wyżej). Często ma humor typu „Masz 3 sekundy, aby uciec”, czy „Ale to upierdliwe, nie chce mi się”. Jest perfekcjonistką; leniwą perfekcjonistką. Despotyczna zarówno dla siebie jak i otoczenia. Gdy zostanie powierzone jej jakieś zadanie wykonuje je z pełną determinacją. Skupia się na tym, aby nie zawieść oczekiwań innych wilków. Kiedyś pasjonowały ją nauka. Teraz treningi. Cały czas chce być silniejsza. 
Jest bardzo kochająca i wrażliwa, ale boi się do tego przyznawać. 
Szczera do bólu. Ma cięty język, nienawidzi rozkazów. Każdego, kto jawnie się jej sprzeciwi najchętniej rzuciłaby na ofiarę swoich lalek. Bywają chwile kiedy jest złośliwa; „bywają”... zwykle w każdej chwili potrafi wymyślić coś wrednego. To jej mała specjalność. W pewnych momentach jest chłodna i nie okazuje uczuć. Nie lubi rozmawiać o przeszłości i rodzinie, sprawia jej to ból. Jest skłonna do popadania w chandrę.
"Dopiero późną nocą, przy szczelnie zamkniętych oknach, gryziemy z bólu ręce." 
Historia: Jej stare życie właściwie nie ma znaczenia. Jak większość wychowywała się w tym opuszczonym mieście. Posiadała rodzinę, ale ta niezbyt ją lubiła. Głównym powodem kłótni były przekonania Iterh. Gdy błądziła gdzieś po zgliszczach, myśląc nad tym, jak to cały klan się jej wyrzeka znalazła marionetkę. Kiedy jej dotknęła "zabawka" zniknęła. Ta zdołała ujrzeć przerażające stworzenie. Jakoś od razu przypadli sobie do gustu. Kōto, bo tak miał na imię ów Shinigami, wszystko jej wytłumaczył. Zawarli więc umowę. Wadera często zakładała się z Bogiem Śmierci o jego marionetki i bardzo często wygrywała. Wyniosła się na inne tereny. Walczyła o miejsce, a po czasie postanowiła założyć własną watahę. Ma w swojej kolekcji kilka lalek, ale ciekawostką jest to, że nigdy jeszcze nikogo nie zabiła za pomocą Kōto. 
Głos: KLIK
Rodzina: Nie interesuje ją jej los. Tęskni tylko za ojcem.
Sterujący: Maja666666




Jedna z marionetek:

Catto de Ash
Jak każda z marionetek, on też posiada swoją historię.




Otwarcie


I tak właśnie, dnia 21 maja 2016 roku o godzinie 22:50 zostaje oficjalnie otwarty blog Wolf the Death.


//Ireth, wasza Lalkarka